jakos nie mozemy sie zgrac zebym mu oddala plyty. to moze spotkamy sie na miescie?? super... tylko jest jeszcze on:( jestesmy ze soba juz 4lata.w grudniu nie mialam wracac tutaj, chcialam sie rozstac ale dalam nam szanse. czyzby los tak to zaplanowal?? mialam tu wrocic zeby poznac jego??
Spotkanie na miescie on po pracy, ja pojechalam na trening. Powiedzialam narzyczonemu ze jade wczesniej bo mam wziasc kolezanke, Ale sciema nigdy nikogo nie bralam!! wreszcie moge porozmawiac z nim na spokojnie, Ma 3ke dzieci i jest po rozwodzie!! Boze nie wyglada na 36lat. 13 lat roznicy!! mialam nadzieje ze bedziemy sami ale sa jego kumple z pracy a on musi cos jeszcze zalatwic. Niestety nie mozemy zbytnio pogadac. jade na trening... znamy sie juz w sumie 2ms i wreszcie sie spotkalismy... Jade na trening