Dnia 29 listopada roku 2007 odbyła sie wycieczka pod ziemie ok 700 metrów.Czyli zwiedzanie jesli mozna tak powiedziec KOPALNII KWK SILESIA ale niech was nie zmyli słowo zwiedzanie trzeba było sie czołgac ,taplac w błocie,i jeszcze cos bym tu wymislił zeby pokazac ze to nie tak jak w wycieczce do wieliczki.Ogolnie było zajebiscie nawet sie troche zmeczyłem,chodz szczerze myslalem ze bedzie gorzej ,ale dalismy rade :) A wiec przechodzac do meritum(madre słowo) na zdjeciu znajduja sie : JA na samym dole ,od lewej moja ciotka (zwana chmura),Pan Kazek , Moj chrzesstny(Kaziu) oraaz wojek KArol . zdjecie robił mój tata dlatego takie obciete ,ale przynajmniej mnie dobrze widac:D
ps.Kazdemu polecam taka wycieczke to naprawde cos :)
ps.2. I jak pózniej piwo smakuje:):D