z lublina, smiesznie bylo, magik, bieganie jak glupi po krakowskim, 150 w zabudowanym, rozspiewany samochod w nocy - ojejejej glupia ty ojejeje a niech go czart.
wyjazd nad morze niestety nie wyszedl ale za to nastawiamy sie juz megapozytywnie na cieszanow za tydzien- kult!! zielone zabki, daab, dzem, moskwa, izreal (ofjsofsddajebac zydow), deuter, illusion, czeslaw mozil itd :) i cudowne 5 dni pod namiotami z zajebistymi ludzmi :) zaraz jade do bialej a wypadek na 19 byl wiec pewnie bede zmuszona cos wyprzedzic w koncu, juz sie boje. zabieram sie za vademecum z geografii brrrr
milosc piekna jest kazdy o tym wie ale czasem gorsza jest niz smierc! nanana!