S- Kurwa Fafik! Nie szczekaj. On ostatnio na fotel szczekał, bo stał... albo na skarpetki... bo się nie ruszały! Ahahahaha i na ścianę....Stoi, szczeka... myślał, że się go ściana przestraszy i ucieknie, to w nią głową jebną.
Fafiś. <3
W piątek urodziny Ali.
Patrzcie ile piwa, na Boga!
Trzy kraty, dwie w lodówce.
A potem te piwa z lodówki do pokoju, ale dobrze, że chłopcy przyszli.
Od początku miesiąca z Siwą próbujemy obczaić, kiedy Paweł dowie się, że Marysia ma z nim dziecko...
I oczywiście musiał dowiedzieć się w piątek. -.-
A- Hallo?
S- Widziałaś to?! Ania to są jakies jaja! To już nie jest kurwa śmieszne i jeszcze ta pizda do lekarza poszła, bo nie może z nim w ciąże zajść, a chce z Pawłem być! To jest ch... karygodne.
<3
Miałam całe buty z wosku, nie wiem jakim cudem.
Jak zawsze musiałam Urbanka spotkać, jak szłam z chłopakiem... w dodatku po pijaku.
Ale i tak powroty do domu są najlepsze. <3
Powiem sobie skromnie
- wszystko czego chciałam dzisiaj już należy do mnie.
Użytkownik amolholiczka
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.