2 śniadanie. truskaweczki. siedzimy w Manekinie, dziewczyny jedzą naleśniki, ale się trzymam :)
Komentarze
psycholandia o ja :D ale się uparłaś, super :)
ps.mi Manekin już nie grozi, po ostatniej lasagne'i w Manekinie i dwudniowym stękaniu nie mogłam nawet patrzeć na naleśnika Martyny gdy byłyśmy 2 tygodnie temu. Musiałam jeść na słodko -.- makabra