Po warszawsku,
bo zapomniałam, a raczej mnie się zapomniało.
Zapomniało się też (czy nie pamiętam) o kolorach i symetrii.
Przez tą niepamięć w symetrię weszłam, symetrią stawać się zaczęłam (jak mniemam - naiwnie - jeszcze nią cała się nie stałam).
Może przez pamięć przeszłych ideałów
i przyszłych planów (?)
albo lepiej przeszłych planów
i przyszłych ideałów (?)
uwolnić się zdołam?
Okulary czerwone potrzebne na w zeszłym tygodniu.
"[...] wzmocnienie, wzbogacenie życia indywidualnego,
uczynienie go odporniejszym na gniotącą przewagę masy.'
|W. Gombrowicz|