Mord w naszych oczkach zawsze spoko. Po tych trzech dniach kocham kociałkę tak mocno, że nie przeszkadza mi, kiedy o 6 budzi mnie po 2 godzinach snu. Nawet w wakacje. I kocham to, że jest tak czarna. Tak czarna, że nie widać jej na większości zdjęć a nocą może przemknąć przez sam środek mieszkania i pozostać niezauważoną. Choć czarna jest niezupełnie.
W zasadzie już prawie szkoła, soł łot.
W środę do Rabki.
Tylko obserwowani przez użytkownika amiwesolo
mogą komentować na tym fotoblogu.