ogólnie
- dwie noce nie przespane zawsze spoko
- nocka pełnych wrażeń także ok <pytanie tylko : KTO tu jest debilem ?>
- powrót do domu o 5 podczas zasłony śnieżnej całkiem ok ale bez pewnych urozmaiceń i psycholi wokół...
- przesyt Sącza
- problemy z błędnikiem - pozdro pińćset
- polerowanie domu w 2 dni i zjebanie tego w 2 minuty przez powrót familii
- ogólny chill i opanowanie <like it>
- jutrzejszy PixPix :)
"już nie przechodzą mnie dreszcze
już nie brakuje mi powietrza "