Egzamin z logiki powalony na łopatki, tak bardzo 4, bitches.
Chcę już ciepło, a za oknem wciąż resztki śniegu.
Tak, miałam różowe włosy.
I czerwone, fioletowe, zielone, prawie białe... trzeba mieć fantazję, dziadku!
Nie wierzyłam, że studia będą oznaczać nowe życie. A jednak.
Jest dobrze. Pozdrawiam.