132

Mam do tego zdjęcia mały sentyment. Tamtego dnia zarobiłam prawie 4 stówy i bawiłam się niesamowicie. Bum.

Po czterech miesiącach, wreszcie zmieniłam nazwę! 

Ostatnio mam dziwne rozkminy. Może to przez to, że od jakiegś czasu pochłaniam codziennie ogromne, niezliczone ilości mojito. Dziś, po prawie miesięcznej przerwie, napisałam kilka słów w pamiętniku. Prowadzę go od kwietnia, a tyle się przez ten czas zmieniło. To z lekka przerażające. Myślę, że są to głównie zmiany na lepsze, takie jak stanie się odpowiedzialną i (chociaż trochę) pracowitą, zdecydowane ogarnięcie się i znaczne podszkolenie angielskiego. Może nakładanie na twarz coraz większej ilości kosmetyków nie jest aż tak dobre, ale czuję się lepiej, więc to kolejny plus. Zdecydowanie powinnam się jeszcze nauczyć oszczędzać. Niestety, to już nie wakacje, kiedy wystarczy iść do pracy na kilka godzin i już ma się w kieszeni całkiem niezłą sumkę. A szkoda.

Love, A xx