Do pewnych rzeczy się wraca. Słowem, myślami, zdjęciami, muzyką, snami. Po prostu, wraca się.
Na krótką chwilę. Bez zapowiedzi, wpadamy do znajomego na kawę, na chwilę.
A potem chwila mija. Tak samo jak mija to, do czego się wraca. Myślę, że nie warto żyć przeszłością i wspomnieniami. To jest coś, co przeminęło, co nie powtórzy się drugi raz.
Wkładamy to do walizki z " pamiątkami ". Zamykamy. Koniec. Jest tu i teraz.
Mam wrażenie, że to moja wina, że nie ma jej tutaj.
Że to JA popełniłam gdzieś błąd, co jest niewykluczone.
Wróciłam myślami do niej, ale już starczy..
Chwila minęła. . .