Wiem już, że nie warto robić niczego na siłę.
Nie warto na siłę rozmawiać,
nie warto na siłę żartować,
nie warto na siłę udawać.
Pozostawię to lepiej tak, jak jest. Może z czasem wszystko wróci do normy. Może.
Mam wrażenie, że nie tylko ja tak cholernie potrzebuję odpoczynku. Od kilku tygodni kieruje się hasłem: byle do piątku. No właśnie.. jutro już czwartek, na szczęście.
Na tym skończę ten wpis, bo nie warto pisać na siłę.