21 dni.
czy powinno to brzmieć przerażająco? czy powinno powdem być wzmożonej nadczynności umyslowej?
Jak na złość powiedzieć mogłabym jedynie, że raczej jaka kolwiek mobilizacja, która w naturalny sposób powinna teraz nastąpić, wcale nie nastąpiła. jakby ta liczba, jako wielokrotność liczby 7, która symbolem doskonałości powinna coś znaczyć, jedynie rozczula mnie dziś. owocem jest dziwnych myśli i wyobrażen, wcale nie na temat egzaminu dojrzałości za 21 dni. własnie wcale, a wcale. chociaż może wszyscy naukowcy świata pomylili sie, tylko po to, by moja niezawodna pamieć rodziła tak głupie, niedorzeczne obrazy. wyobraźnia i wrażliwość płata mi od wczoraj szalone figle. fsciubziuczycostam
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika amelqua.