słowo się rzekło
Ona grabie zamrożona glebę
ociera suchy pot
jej jama ustna straciła naturalną wilgotność
po ustach spływa zasuszona krew
zwierciadło mogłabym dostać by ujrzeć siebie- albo też nie.
iluzja spowodowała zależność pomiędzy ogrodniczką a postacią nieludzką z człowieczym cieniem.
dwa drewna i dynia.
a kruk zasiadł na ramieniu.
kradnąc jej kapelusz
a ona nawet nie drgnęła.
strach w oczach miała.
nie mogła.
to ona strachem była.