`obudziłam się o trzeciej wypoczęta, a co najważniejsze - w lepszym nastroju. z natury jestem optymistką. bo przecież potrzeba pewnej dozy szaleństwa albo pozytywnego nastawienia do życia, a może jednego i drugiego po trochu, żeby wyruszyć na drugi koniec świata z jedną walizką, pustym kontem bankowym i marzeniem, żeby się udało. moje złe nastroje nigdy nie trwały długo.` - idealne.