chyba pierwszy raz od jakiegoś czasu mogę powiedzieć, że jest dobrze! Najlepszy okres w moim życiu, najlepsze ostatnich klilka dni. Tyle wspomnień i pozytywnych chwil, że aż sama nie potrafię tego ogarnąć. Pomimo małych potknięć wszystko zdecydowanie zaliczam na plus. Nic a nic bym nie zmieniła ...
a teraz home, sweet home i wakacje !! :)))