photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 GRUDNIA 2009

Nie wsiąde do pociągu...

 

A mówią ze jeśli masz problem to "wsiądź do pociągu byle jakiego"

gdyby to było takie łatwe...Ale czy nie było to tchórzostwo?

Moim zdaniem tak.

Od pewnego dnia żyłam jak w śnie. Niby mój umysł przyjął do wiadomości ale tak jakoś dziwnie.

A dziś tak przypadkiem weszłam na jej profil.

Czytając nagle poczułam się jakbym dostała obuchem. Brak tlenu, temperatura podniesiona...

I jedno zdanie w głowie "O Ja pierdole..."

Myślę ze dopiero teraz dotarło to do mojej podminowanej świadomości.

Moja mama powiedziała ze po każdym związku trzeba

zrobić pogrzeb i przeżyć czas żałoby& pogrzeb odbyłam tylko tak jakoś

trwałam w tej żałobie i trwałam, porównując wszystko ale to wszystko

do tego ci było. Ciągle się włóczyłam wypatrując odpowiedniego autobusu

lub pociągu, udającego się w odpowiednia stronę, odpowiednie miejsce&

czekałam na odpowiednie miejsce do ucieczki. Teraz zdaje sobie z tego sprawę.

 

I wiesz co?

 

 

Dziękuje za To co było, za Twoje dobre słowa

Za twoje ramiona które mnie wspierały i nie pozwalały upaść.

Przepraszam za moje zachowanie, za słowa które raniły&

Życzę Ci z czystym sumieniem powodzenia i trzymam za Was kciuki.

 

A ja już nie mam zamiaru uciekać. Nie wsiąde do pociągu,

nie obejdę na około grupy krzeseł.

O nie& Utoruje sobie ścieżkę, załatwię wszystkie sprawy.

Więc mogę powiedzieć z ręką na sercu, nie krzyżując palców

 

 

 

Wróciłam

 

 

 

 

 

 

 

 

Książka: Jakieś romansidła
Muzyka: Szanty z mp4
Twórczośc własna: Jakieś szkolne bazgroły ^^