Dym :3
fot. Dorota Klinowska
Chora, i to bardzo przez ostatni tydzień.
Zapalenie płuc? No prawie.
Od niedzieli w domu, generalnie wyszłam z domu dopiero w piatek na spacer z psem i do lekarza.
Lataj za lekarzem i dowiedz się że jednak pielegniarka cie nie zapisała -.-
Mam w domu zestaw małego aptekarza. Syropy, krople do nosa, kremy i stos chusteczek.
Jest lepiej, ale bez szału, jak się można spodzewać z koni wyszła dupa.
Ksiązki, herbaty, tabletki - tak wygląda moja szawka przy łóżku.
2 dni kłótni z mamą że pójdę tylko na jazdę nie przyniosły dobrych rezultatów.
Stwierdzam również że zbyt długie siedzenie w domu nie robi mi dobrze.
Obejrzałam juz chyba wszystkie zaległe seriale, przesłuchałam całą muzykę w domu.
Co na nudę? Sztuczki z psem. W życiu nie myślałam że nauczę mojego rudzielca stępu hiszpańskiego XD
Jakby tego bylo mało moja siostra miała urodziny i kij z tym że nie mogłam kupić prezentu.
Tak więc siedziałam i dziergałam ręcznie kolczyki i bransoletki z moich zapasów.
Powiem tylko że moja cieprpliwość była na wyczerpaniu, nie mówiąc już o biednych palcach.
Na całe szczęście była zadowolona z prezentu.
Już jutro szkoła, to dobrze (nie wierzę że to piszę!).
Mimo iż moja nauka w ten tydzień sięgnęła poziomu zero i nic nie umiem to jest mi jakoś lekko.
Tak więc 3 dni nauki i muszę, muszę pojechać do koni i do Was <3
I przydałyby się nowe zdj.
Słonko przybywaj, niech już będzie ciepło.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=qcguxHc4hiU
She was the one - for me,
She opened my eyes - to see,
She was the one - for me,
Well alright.