Cóż to była za sesja
fot Jessy
A dzisiaj wyciagnelam Dorotke do stajni i bedziemy mieli focisze
W końcu jakieś z tegorocznej zimy
Taki sympatyczny dzień, relaksacyjny, choć siwus w tym śniegu troche się pomęczył - ale dobrze, bedzie mu sie lepiej spało
Na dodatek pogoda dopisała (tzn słońce na przemian było i nie było ale w większości jednak było ) więc nie moge sie doczekać co tam wyszło.
Wieczorem jade po płytke i pewnie coś tu podrzuce