Kto nie lubi budzić się i widzieć tak piękną pogodę za oknem ?
W taki dzień jak ten, pierwsze co robie po obudzeniu się jest uśmiechnięcie się.
I to nawet nie delikatne.
Szczery uśmiech.
Stwierdziłam, że musze się częściej uśmiechać. Nawet bez przyczyny, bez powodu.
Życie jest piękne więc dlaczego ciągle narzekać na wszystko ?
Trzeba korzystać z tego co się ma.
I doszukiwać się szczęścia nawet w malutkich rzeczach.
Nie wiem dlaczego, ale taka pogoda nakręca mnie do optymizmu.
Dlatego dziele się nim z Wami tak jak dzieliłam się i smutkami, a Wy wtedy mówiłyście że będzie dobrze i żebym się trzymała.
I jest dobrze. I dziękuje Wam za to wszystko, że po prostu jesteście.
Zauważyłam, że niektórym dziewczynom przeszkadza nie komentowanie długo tylko pisanie 'chudego' albo 'ładny bilans'.
Dlaczego uważacie to odrazu za nieszczere ?
Wątpie żeby były tu dziewczyny które nie szukają pomocy.
Czytałam bardzo dużo blogów i wszystkie były bardzo pozytywne.
A dla mnie może i takie zwykłe słowa dają ogromną motywacje i chęć do działania.
Bo to oznacza, że jesteście. I to jest dla mnie ważne.
Że nie jestem sama, że łączy nas ten sam cel.
Sama oczywiście często nie pisze długich komentarzy, bo uwierzcie mi że się nie da.
Jest Was tu tak tyle, że nie zdołałabym ogarnąć mimo że każdej chciałabym w jakimś stopniu pomóc.
Ale po co się odrazu spinać, że jest to nieszczere i zrobione żeby mieć więcej wyświetleń, komentarzy ?
No dobra może troche przesadzam i nie powinnam tego pisać, bo każdy ma swoje zdanie.
Dlatego jeśli kogoś uraziłam to przepraszam.
I zakończe już ten temat.
Drugim takim przemyśleniem w tej notce będzie to, że postanowiłam zdrowo się odchudzać.
Wole dłużej chudnąć a zdrowo niż szybciej, niezdrowo i w dodatku kilogramy i tak zapewne powrócą
przez zwolniony metabolizm.
Dlatego będę jeść więcej kalorii. Chce się czuć dobrze na diecie a nie żeby odchudzanie mnie wyniszczało.
Myśle, że to dobre postanowienie.
I tak kończe dzisiejszy wpis.
Długa wyszła mi ta notka.
Ciekawe czy przeczytałyście i czy Was zanudziłam ;d
_________________________________________
- śniadanie : jajko sadzone z tostami 200 kcal
- drugie śniadanie : malutkie placki jabłkowe ( coś jak naleśniki ) 130 kcal
- obiad : fasolka szparagowa 200 kcal
- kolacja : arbuz i reszte placków jabłkowych 138 kcal
- podwieczorek : płatki fitnes na sucho 50 kcal
Razem : 718
________________________________________
+ biorę błonnik z ananasem (tabletki)
Narazie laski ;*