dwa zespoły w komplecie. semibrevis i saltarello z panią prezes ^^
wróciłyśmy z warsztatów w gorzowie. w tym roku było tyyyle zespołów, więc nie miałyśmy aż tak wielu zajęć jak kiedyś. dobrze nas traktowali, więc mogłyśmy się wyspać ;D
ale muszę przyznać, że w tym roku wbrew pozorom zrobiłyśmy dużo.
zaskoczył mnie pan szyfman od wokalu. a właściwie zaskoczył mnie mój głos... nie wiedziała, że kiedykolwiek "wydam" z siebie tak potężny dźwięk ;o
czytanie "nutek" u pana urbaniaka również zaowocowało w trzy nowe utwory.
natomiast praca z panem czechakiem przyniosła nam jak zawsze ciekawe interpretacje.
nie ma co narzekać ;)
miałyśmy laptopa. nie miałyśmy internetu. ale miałyśmy pełno filmów.
efekt motyla 2, mimo, że ostatecznie nie obejrzany pozostanie w naszych pamięciach na długo ^^
było wesoło ;P
a teraz w celu reklamowym:
wpadnijcie w ten trans ;P
i tęskniłam ;** kc ;**