Dzisiaj znamy się gorzej, bowiem musieliśmy dojrzeć
i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń
i myślę o niej ciągle, choć byliśmy niepoważni
i brak mi jej najmocniej, lecz to wymysł wyobraźni jest.
i pada i jutro poniedziałek i wszystko szlag trafił
i zblizamy sie do konca i juz nie wiem czy to dobrze
i dochodza te kolejne cholerne znaki zapytania.