Kiedyś łzy powodowały ulgę...ale nie tym razem. Czuję jak ze łzami uchodzi całe moje szczęście, radość, chęć do dalszego działania...Ukrywam się codziennie za maską, uśmiecham się, mówię, że jest wszystko w porządku...wierzą mi. Nie jestem sobą, jestem jak lalka...uśmiecham się do niewiadomo czego i kogo, a w środku nie mam nic. Nie mam nic. Czuję pustke...
25 MARCA 2017
22 MARCA 2017
8 MARCA 2017
21 LUTEGO 2017
4 LUTEGO 2017
1 STYCZNIA 2017
31 GRUDNIA 2016
27 LISTOPADA 2016
Wszystkie wpisy