pewien przyjaciel bardzo ostatnio nalegał, żebym w końcu odświeżyła to miejsce, ale nie miałam o czym napisać, dawno nie było mnie w WSH więc i jej władze nie denerwowały mnie na tyle, by zalogować się na bloga. W dodatku doskwiera mi często brak wolnego czasu, ale gdy dziś 'robiłam prasówkę' na facebooku, zauważyłam pewien artykuł wysokich obcasów, pseudo feministycznego tworu gazety wyborczej, którego po prostu nie mogę zostawić bez komentarza.
Że media w naszym kraju robią siekę z mózgów swoich odbiorców, wiemy nie od dzisiaj, ale jak można robić to w aż tak perfidny sposób, ba, mało tego, jak kurwa można zbierać za to oklaski?! Czy na prawdę jesteśmy aż tak prostym narodem który daje się ogłupiać w najbardziej banalny sposób ? Oczywiście, macie pewnie na to swoje inne poglądy i za chwile mi się dostanie, dlatego po prostu postaram uświadomić się Wam, skąd takie moje oburzenie właśnie nad tym artykułem.
Jestem z prawicy, nigdy nie kryłam i nie będę kryć się ze swoimi poglądami, niedawno dołączyłam do Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości.
W liceum czytałam Łysiaka i rzeczpospolitą, co nie oznacza, że nie lubię oglądać filmów z Markiem Konradem czy słuchać Marii Peszek.
Od gimnazjum jeździłam na Woodstock, a na swój pierwszy pojechałam z ojcem przyjaciółki, posłem PiS. W tym roku nie wybrałam się tam i krytykowałam za wystąpienie prezydenta na scenie, ale nigdy nie mówiłam o tym miejscu w tak groteskowy sposób jakby opisała to GW cytując jakiegoś prawicowca, bo to ani banda narkomanów i anarchistów, ani margines społeczny, ani po prostu gorsza młodzież.
Homoseksualiści, to nie moim zdaniem grupa chorych psychicznie ludzi czy szukających swojego 'ja' nastolatków. To najnormalniejsi ludzie na świecie i aż wstyd mi w tym momencie, że muszę w ogolę o czymś takim pisać, by udowodnić Wam, że laska z PiS-u może być cool.
W domu mam ogromny podział między mamą której kiedyś było lepiej, bo dzieci jeździły na kolonie, a ojcem z którym podzielam poglądy. Nigdy przez żadnego z nich nie byłam szykanowana, bo szanujemy się wzajemnie i każdy z nas ma swój rozum, dochodzi do pewnych faktów swoimi drogami, a to, że z Adżejem się zgadzamy, to bardzo miły przypadek.
NIGDY nie dobieram sobie znajomych przez pryzmat ich poglądów. I to wcale nie dlatego, że prawdopodobnie nie miałabym przyjaciół, ale po prostu to czy ktoś zagłosuje na 'moją partie' czy na inną, nie ma żadnego wpływu na to jak spędza mi się czas z daną osobą.
Lubię też chodzić do klubów i na różne imprezy, to, że wierze w PiS nie znaczy, że jestem zamkniętą w domu dziwaczką nieznającą się na zabawie.
Co do kwestii kiboli mam do powiedzenia tylko tyle: https://www.youtube.com/watch?v=gKVwcgD2Kng
I wiem, że nie jestem jedyną młodą kobietą z prawicy która taka jest. Więc przedstawianie 'tej strony mocy' przez WO, doprowadza mnie do białej gorączki, bo inni przeczytają ten artykuł i pomyślą, no tak, psychiczne laski jedna pierdoli, że chce być księżniczką druga wydaje się być współczesnym przedstawicielem ideologii Hitlera.
Brawo dla kobiet z wysokich obcasów które dały się przegrać Michnikowi i próbują pisać o polityce, w tym momencie dla mnie i pewnie wielu innych prawicowych kobiet są one zwyczajnie przezabawne, bo ciężkie feministki walczące o swoje prawa, a tańczą jak im w.w pan zagra !
Proszę więc, nawet jeśli musicie już czytać rzeczy typu GW, bierzcie na to solidną poprawkę.