photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 SIERPNIA 2012

ała

CKiR - Wschowska placówka od siorbania pieniędzy i nic nie robienia, bo nawet jeśli wgl cokolwiek się tam dzieje to z inicjatywy innych, jak np. kino na piachu pana Szwarca, czy nużące już wszystkich turnieje siatkówki które były organizowane jeszcze za czasów OSiR, czyli mamy proszę państwa od dwóch lat nowe miejsce dla nierobów.
Co mnie najbardziej tam uderza? Że jestem ratownikiem, że pracowałam tam i rok temu i dwa lata temu także, i jak byłam traktowana? Jak gówno. Dlaczego? Bo najpierw musiałam mieszkać w rozpadającym się i gnijącym domku w którym nawet nie było łazienki, a jeszcze o którego stan później zostałam obarczona ja i moje szalone imprezy, bo przecież to logiczne że domek który był tam od zawsze, nie był w takim stanie ze starości i braku dbania o niego przez cały rok, tylko dlatego że ratownicy którzy mieszkali tam jako ostatni z dnia na dzień doprowadzili go do takiego stanu. W nst sezonie domek został wyremontowany i zabrany ratownikom. A zamiast w nim kazano nam mieszkać w kolejnym rozpadającym się miejscu czyli przyczepie kempingowej. Ja, wtedy dziewiętnastoletnia kobieta, bez poszanowania mojej prywatności czy właśnie kobiecości musiałam dzielić tych kilka metrów kwadratowych z dwoma mężczyznami, ba, jednego wgl wcześniej nie znając. To że kemping się nagrzewał w gorące dni, czy nabierał wilgoci w deszczowe, albo to że w lodówce między serem żółtym a pomidorem można było spotkać mrówki, to jeszcze tak człowiekowi nie przeszkadzało jak to, że z łatwością można było się tam wkraść, więc strach było zostawić go pustego gdy zostawiałam tam np. laptopa.
A co z higieną osobistą? Więc zarówno w domku jak i w kempingu oczywiście łazienki, ani nawet umywalki nie było, trzeba było dreptać spory kawałek do łazienki po to żeby wejść pod prysznic o którym żartobliwie mówiliśmy 'oto miejsce w którym brało prysznic wojsko z pierwszej wojny światowej' co opisywało stan miejsca, czyli gnijące ściany, obleśna deska na której po 2sek stania gołą stopą można było nabawić się 'grzyba', ale moim ulubionym widokiem tam były jednak liczne pająki i inne robaczki. Nie będę opisywać jak wyglądają tam umywalki czy toalety bo chyba wszyscy plażowicze Lginia dobrze o tym wiedzą.
Mój ulubiony temat, posiłki. Jak wyglądało tam wyżywienie? Srak. Dlaczego? Bo go nie było, Hue Hue Hue. Bo chyba nie wyobrażają sobie państwo że pracownik w czasie ośmiogodzinnego stania na pomoście może zgłodnieć? I ja rozumiem, że nigdzie nie jest napisane że pracodawca musi zapewniać takie rzeczy, ale przepraszam, czy tak nie byłoby bardziej humanitarnie? Ja nie mówię tutaj o szwedzkim stole na śniadanie, wykwintnym obiedzie, i kolacji przy świecach, ale czy tak bardzo bolałby obiad dla trzech/czterech osób ? poprawcie mnie państwo jeśli się mylę, ale nie wydaje mi się.
Ale pracowałam tam, bo mimo wszystko lubiłam otaczających mnie w tym miejscu ludzi, miałam blisko przyjaciół z rodzinnego miasta którzy mnie odwiedzali, i wyrozumiałych rodziców wykładających na posiłki. I co dostałam za dwa sezony spędzone tam?
Oskarżenie o byciu fatalną kobietą bo przeklinam i chleje. Tak właśnie, ale czy tylko ja miewam napięcie przedmiesiączkowe czy po prostu chwile słabości i czasami nic tylko człowiek musi bo inaczej się udusi. Chodzi tu oczywiście o mój niedawny spór ze strażą miejską, rozumiem że postąpiłam źle, i gdybym wiedziała jakie wiążą się z tym konsekwencje nie powtórzyłam tego, ale poniosłam za to karę, i wydaje mi się że sprawa powinna zostać zamknięta, poza tym dostanie mandatu to chyba ludzka rzecz, niech pan przyzna sam panie dyrektorze, nigdy pan nie dostał mandatu? Czy to tak skreśla człowieka? A mandat to mandat czyli co jeśli któryś z pana pracowników przekroczy prędkość albo zaparkuje w złym miejscu zostaje zwolniony bo naraził na szwank opinie o CKiR (która i tak jest przefatalna i tylko i wyłącznie z pana powodu)?

a przeklinanie, nie mówię że mój język jest czysty jak łza, że wyrażam się tylko w sposób elokwentny, ale wiem kiedy i co mówię, jeśli pamiętam kiedy co mówię i na co uważam to nie skłamie mi się w twarz wkładając w moje usta słowa których nie wypowiedziałam. Więc proszę pana mówiąc że przeklinałam podczas maratonu pływackiego, sprawia pan że zaczynam myśleć czy może ma pan jakąś schizofrenie?
I teraz dlatego że nie przypadłam panu dyrektorowi do gustu, nie zostałam przyjęta do pracy, mimo wcześniejszych zapewnień prezesowi WOPR że praca na miesiąc sierpień jest dla mnie zarezerwowana.
Człowiek który nie przyjął mnie do pracy bo miałam zatarg z prawem sam co robi? Najpierw zatrudnia na wschowski basen dwóch nie dość że bez KPP to jeszcze nawet niepełnoletnich chłopaków, i mimo że są to znakomicie wyszkoleni ratownicy, to jednak nie zapominajmy że jest to niezgodne z przepisami. A w Lginiu co? Tam na plaży pracuje jeden ratownik wodny z uprawnieniami KPP co oznacza że przez osiem godzin musi siedzieć on na pomoście nie schodząc z niego nawet po to żeby skorzystać z toalety czy posilić się. Nie wspominając już nawet o tym że KAŻDY pracownik MUSI mieć w tyg dwa dni wolnego, wychodziłoby na to że dwa razy w tyg plaża w Lginiu powinna być zamknięta. Więc nie oszukujmy się, czy będzie on w stanie tak wytrzymać? Na pewno nie, a co na tą uwagę powiedział pan dyrektor? Nie obchodzi mnie to. Bardzo miło, pracodawca roku. Gratuluje.

Komentarze

amaranta przez ost czas (3 lata) jak bywałam na plaży gdy turnieje się odbywały, zanotowałam że nie tylko straciły na popularności wśród kibiców, ale nawet wśród samych zawodników.
26/08/2012 16:20:29
~czerwonyememens turnieje są bardzo fajne i bardzo popularne, więc nie wiem w czym masz problem..
21/08/2012 18:29:44
~pannawww coz... osobiscie nie bylam na plazy w lginiu lecz wiem ze w brennie to troche lepiej wyglada. jedzenie gmina zapewnila ratownikowi i z baru mu przynosza cos tam co wybral czy przygotowali zeby nie musial schodzic z wiezy ale zmieniaja sie gdy maja wolne te pare dni, wspolczuje ci ze nie masz pracy, co do dyrektora zgadzam sie ze glupi h.. z niego ale co zrobic? dobral sie do stolka i siedzi i siedzi i kurczowo sie trzyma wiec oby tak dalej i powodzenia:)
07/08/2012 20:04:39
amaranta nie bardzo rozumiem, ja nie jestem niezastąpiona?!

no pan dyrektor czepia się o mój mandat za podawanie fałszywych danych os straży miejskiej a sam ma problemy z fałszywymi zeznaniami w sądzie, fajnie fajnie.
05/08/2012 23:16:09
~fwb Tak prowincjonalna moralność urzędników. Samochód ukradziony wykupimy od złodziejaszków a to w sądzie nakłamiemy :)
06/08/2012 12:00:21

~fwb dla pana dyrektora mandat to pikuś :) http://owoc2010.wordpress.com/2012/07/30/taniec/
05/08/2012 19:48:13
~qaf Bardzo dobrze zrobił, nie nadajesz się do tego i z pewnością nie jesteś niezastąpiona :)
04/08/2012 10:02:28

Informacje o amaranta


Inni zdjęcia: Białe plamy. ezekh114;) damianmafia... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Tania odzież zachodnia? ezekh114Złoty Pierścionek. ezekh114