na Dirku :)
Pierwszy tydzień na uczelni w sumie przeleciał szybko bo akurat za dużo zajęć nie miałam :) przyszły tydzień będzie gorszy :(
W międzyczasie byłyśmy też na lodowisku itp.
A dzisiaj od rana w stajni. Niestety pogoda beznadziejna padało i był zimno :/
Ogólnie jazda ok. Dirk momentami fajnie odpuszczał. Był taki moment w trawersie, że aż czułam to jak odpuszcza i pracuje grzbietem <3
W galopie też ładnie pracowa choć mogłoby być jeszcze lepiej. W sumie nie było do końca gdzie się rozgalopować bo podłoże średnie od nadmiaru wody i tak było dobrze :)
Ogólnie zadowolona jestem z jazdy, mimo że wróciłam przemoknięta i zmarznięta :(
Miłego :*