zestersowana przed przejazdem :D
foto Sylwia
Wczoraj sporo pracy i dzień szybko przeleciał.
Dzisiaj za to po kościele do stajni. Bardzo ładna pogoda ostatnie dni ciepełka co dodawało energii :)
Wyszykowałam Dirka, od poczatek jazdy dużo pracy nad rozluźnieniem bo jak to początek sztywny był :P
Dużo pracy nad zgięciem i zejściem w dół. Ustępowanie na prostych i kołach. Łopatki do wewnatrz i zewnątrz na kole.
Trawersy, które naprawde fajnie wyglądały :)
Zagalopowania też ćwiczyliśmy z ustępowania, łopatki do wewnątrz czy trawersu. Ogólnie fajnie w galopie odpuścił co prawda nie osiagneliśmy takie jakości galopu jak we wtorek ale było dobrze :)
Na koniec żucie z ręki i rozstępowanie.
Wakacje się skończyły jutro już na uczelnie :( Może zrobie podsumowanie jak się zbiore :P
Miłego :*