I w końcu, nie wiemy już, co się liczy. Granice się zacierają.
Jesteśmy jak wolne elektrony. Zamiast mózgu mamy kartę kredytową, zamiast nosa - odkurzacz.
I nic na miejscu serca.
l.p.
Użytkownik amandzikowska
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.