to nic, że słabe.
'Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym. Zresztą też i nie okresowym. Szczęście to po prostu taki skurcz serca, którego doznaje się czasami, kiedy człowieka przepełnia taka radość, że wprost trudno ją znieść. Znika równie szybko jak się pojawia. I nie ma go, dopóki nie nadejdzie znowu, by sprawić, że człowiek uzna życie za najwspanialszy dar.''
zapomniałam.
muszę nastwić sobie budzik na szczęście, będzie mówił - 'nie ciesz się, jutro będzie chujnia'.
to przykre czuć, że jest się nikim dla kogoś, kto jest wszystkim dla nas.
poczekam na swoją tęczę.
aa, zapomniałabym...
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika amaiakumu.