Taaa jakość rozjaśnianego zdjęcia (y) Z zakończenia roku, dziuuubeczki, a jakoś tak znalazłam, to wrzucam. Takiee tam w Starym Browarze, gdzie zawsze łazimy do toalety XD Heee, Bogna, ta mina! :3
Doooobry weekand. Ommm. Ognisko w końcu. Miała być Dobra, ale w końcu to nie wypaliło. Poza tym wiedziałam, że będzie milion ludzi i ciężko nawet by się przechodziło. Już raz zaliczyłam tam taką masową imprezę, i już podziękuję (y) Generalnie ognisko siadło. Anna do mnie przyjechała ok. 19, a pojechałyśmy busem o 20.30. Na miejsce zaszłyśmy z Miodem jeszcze po 21. I mnóstwo znajomych. Oczywiście nie obyło się od tego, że się zdenerwowałam na pewne 3 lasie, ale ups, nie dałam się ponieść nerwom w przeciwieństwie do nich. te spontany i kombinowanie transportu (y) ogólnie fajnie! o 2 potem bekaa na rynku z narąbanego kolesia. Wystarczyło, że Boluś wstał i już przestał być taki wygadany. Teeeen nasz 2-metrowiec :3 No i ja uznana za jego dziewczyne fajterke, taaaak XD transport spóźniony o godzine i na lekkim przypale do domu, ale wszystko jak zwykle skończyło się łagodnie :) W łóźku oczywiście rozkminy i gadanie do rana i "pies pośrodku". :DD Po 2 h snu zjadłyśmy śniadanko i Ania ok 11 pojechała. Niedzielna zamuła jak zwykle, Kościół z młodą na 16, potem u mnie, lody i te sprawy. A po 20 na festyn do Kościoła, nasze już chyba tradycyjne jechanie pod cmentarz, i tam gadanie, obgadywanie z Natt i Piotrem, a pod scene po 21. Woooow, to chyba najlepszy festyn. Tylko Ci wszyscy faceci, odmawiałam chyba 298423489 razy -,- takieee denerwujące. Wytańczyłam się końcem końców, haha i zaskakująco dużo wolnych ;D Ogólnie chłopcyy super grali. Do domku przyjechałam, odwieziona przez Dymka, Marie i Pindziep po 1. A potem padłam na ryj po funkcjonowaniu 50 h po tak krótkim czasie snu. Dzisiaj odsypiałam prawie do 14, potem wewnętrzny, ZDANY! :3 z Curzydło, Gumo do Lim, potem lody, biedro, rynek, nieciekawa przygoda. A w domu malowałam pazurki i mam taką wspaniałą tęczę. I taaaakie długieeee, że jak pisze, to mi się wbijają między klawisze , a to jest tak mega niewygodne :( i niszczy mi lakier. Nigdy nie były takie długie, ale są piękne, a jak się złamią, to się chyba powiesze. Oppps, za długo już, dobranoc :*
~ Najpierw zaczynasz zauważać jakąś osobę wyraźniej,
potem szukasz jej w tłumie,
następnie uśmiechasz się na jej widok,
potem jarasz się każdym uśmiechem w twoją stronę,
następnie śni ci się ten ktoś,
a potem to już tylko miłość.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24