Osz to pb... cała moja notka się skasowała..., więc zaczynam od początku... ;]
Weekend:
Bory Tucholskie... ;D niesamowity wyjazd... ;pp nic tylko czekać na kolejny... ;]
zasuszone maki... ;p itp...
Nauka? Taki był początkowy plan... ;p wyszło trochę inaczej i mam małe wyrzuty sumienia, ale chyba nie jest źle...
Dziś:
Pierwszy egzamin już za mną... Miejmy nadzieję, że się udało i zdałam... ;PP
Tak nawiasem mówiąc to mam dziś imieniny, ale nikt o nich nie pamięta... nawet domownicy... ;] wyobrażacie to sobie? ;>
Jutro:
Kolejny egzamin... (ostatni) ...dlatego muszę zaraz się brać za powtarzanie technologii i przedmiarów... ;p
Po egzaminie:
Świętowanie... ^^ i długieeee wakacje ;)
Ehh chyba już powinnam skończyć, bo czas ucieka, a w głowie jeszcze nie zbyt wiele.... muszę się wziąć za siebie... ;) i podążyć za dobrymi radami... ^^
Może jakieś dobre słowo.? ;>
"A to bzdura, bzdura jak mało która.
Bzdura, bzdura jak mało która.
Mój cukierek.
Mój cukierek."
;PP uwielbiam . . .
Pozdrawiam