I po dłuugim, 2-tygodniowym oczekiwaniu mamy ferie ;)
Teraz Alicja zaszyje się w swojej krainie czarów, w końcu się wyśpi i skończy czytać rozpoczęte książki ;)
No może odwiedzi starych znajomych i pobuszuje po sklepach :P Za wieloma przecież można umrzeć z tęsknoty hihi
I pewnego dnia wstanie razem ze słońcem, jak będzie dużooo śniegu a drzewa będą oblepiony bialutkimi igiełkami na spacer ;)
Kto wie, może jutro? ;) Wezmę ze sobą aparat i pokażę moje zacisze :) hihi
Pozdr. :*