O sobie: Żyję marzeniami... i spełniam je.
Dążę w życiu do szczęścia.
Mam 21 lat, nie jestem dorosły....
jestem tak na skraju rozrywkowego
nastolatka i mądrego, dobrze
zarabiającego mężczyzny w
garniturze.
Slavex - nieszablonowy człowiek
----------------------------------------------------------------------------------
Rób, co uważasz za słuszne,
niezależnie od tego, co na ten temat
myślą inni - moja maksyma życiowa
Pieniądze traktuję jako sposób by być szczęśliwym. Mam marzenia... tylko dzięki kasie będę mógł je spełnić. By być szczęśliwym chcę mieć ładny dom, konkretne auto na podjeździe, kochającą żonę która lubi gotować, dzieci które po moim powrocie do domu krzyczą "tata tata, o tata przyjechał!", i psa który pędzi do mnie z drugiego końca podwórka merdając ogonem. Potrzebne są pieniądze na utrzymanie takiego stanu szczęścia. Żony i dzieci sobie nie kupię... Żonę mogę wybrać spośród tysięcy kobiet, spotykanych w moim całym życiu.
Będąc bez pieniędzy, co mnie czeka?
Czeka mnie bycie masą ludzką, do niczego nie przydatną... Żulem w parku...
Pieniądze nie biorą się znikąd, trzeba je najpierw zdobyć od kogoś kto je posiada. Mając wystarczający zapas kasy, można myśleć o dostatku i szczęściu...
Ale bycie szczęśliwym to tylko etap w życiu... Człowiek zawsze pragnie czegoś więcej... Kolejnym krokiem musi być coś dobrego, co uwieczni twoje nazwisko na kartach historii... i tak ciągle więcej i więcej...