Morskie Oko.
wyjazdu udany, ja zadowolona.
życie na głowie mi staje.
to co.
staram się zrozumieć, nie potrafię.
no trudno.
nie przeszkadza mi to, nabrałam tyle dystansu, że aż sama jestem pod wrażeniem.
tylko uważaj, żebyś się nie spóźnił.
poszukiwanie domku w którym mieliśmy nocleg,
mega daleki spacer do sklepu, (pierwszy podczas wyjazdu)
wycieczka nad rzeczkę,
powrót do domu wieczorem, po ruchliwej drodze, bez oświetlenia i odblasków,
oglądanie Bolt'a
wycieczka na Morskie Oko,
mega korek do parkingu
rewia mody na szlaku,
powrót noca przez las, (wzięliśmy latarkę :D)
oglądanie Horton słyszy Ktosia (już nie takie fajne jak Bolt)
Zakopane i wyjazd na Gubałówkę (a tam to już w ogóle była rewia mody ;))
podobało się :D
a w ten weekend One Love.!
najarana jak mały samochodzik.