Zabawnie, że niektórzy śmieją się cały czas. Zabawne, że niektórzy patrzą na mnie z nienawiścią cały czas.
Najzabawniejsze jest to, że powoli wszystko zapominam. Że to przypomina amnezję i że bardzo się tego boję,
kiedy siadam, zamykam oczy i nie mogę przypomnieć sobie najważniejszych słów, wydarzeń, dni.
Znikają. I tęsknię za przeszłością, kiedy było inaczej. Przewracam w palcach śmieszną, białą tableteczkę
i myślę, czy to przypadkiem nie przez nią. A jednak wędruje między wargi, pozostawiając gorzki smak na jezyku,
kiedy wraz z wodą leci do żołądka. Może, może to nie czas, żeby się witać, bo jestem gotowa,
by pójść daleko. Słyszę, nie słyszę, piszę, nie piszę, widzę, nie widzę, czuję, nie czuję. A czy bałeś się
kiedyś własnych czynów, człowieku? Niektórzy mają rację. Ludzie nie mają nic wspólnego z człowieczeństwem,
zgadzam się. Krzywdzą. Planety, co? One przynajmniej siedzą cicho, bezmózga maszyno.
I tańczą wśród gwiazd, w układnie słonecznym, nie czując miłości. Wirują. Możesz nam zazdrościć.
'don't say hello.
it's already time to go.'