Hey znowu pisze. Duzo zmian w zyciu po dlugim czasie wracam.
Patrze w niebo i tesknie. Za Miloscia, kiedys w to wierzyłem, ale zrozumiałem ze swiat kreci sie wokoło innych rzeczy.. Materialnych. 💰 cielesnosc praca korpo i niekonczaca sie nauka ktora czasem gówno daje, ale trzeba miec papierek ukonczonej szkoły, by sobie rownie dobrze podetrzec.. :x
Witam was w swieta.
To przesilenie zimowe sprawia ze piramidy w gizie sa centralnie skierowane na pas oriona.
Tesknie jak zawsze za kimś kogo nie moge ani zobaczyc ani spotkac ani dotknac ani pocałowac. Ale juz niedługo ;) wszystko sie zmieni.
Bedzie sie trzesła ziemia bedą buchac wulkany.
W sumie zawsze Mnie to zastanawiało dlaczego dopiero w obliczu tragedi ludzie zaczynają myśleć. Bo bez takich przeżyć sa beztrosko zapatrzeni w siebie.
Byc moze to piekło sprawia ze ludzie sie jednoczą?