ja z Justinem

"Nigdy nie myślałem, że jeszcze w tym roku będę stał na tej scenie u Was.Kto jak kto, ale Wy bardzo dobrze wiecie,co znaczy NEVER SAY NEVER."

Wczoraj był najpiękiejszy dzień w moim życiu . 25.03.2013 tą datę zapamiętam na zawsze . Ja, Ola usłyszałam JUSTIN'a BIEBER'a . Przez pół koncertu płakałam ze szczęścia jak głupia :') Zaraz znowu zaczn płakać . Po 4 latach bycia Beliebers, pomimo tego, że wszyscy mówili "haha lubisz Biebera a i tak NIGDY go nie spotkasz" i co teraz powiecie kochani ? :) ... Jezu Justin popatrzył się mi w oczy jak leciał nad nami na "podnośni". Stałam 5 metrów od Niego ! Spałam w hotelu oddalonym od hotelu Justina (w linii prostej) o 100 metrów . Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie ... Tylko w Polsce Justin "zrobił" 'All you got to do is SWAG SWAG SWAG" .... Przed koncertem poznałam tyle wspaniałych Polish Beliebers, wiem, że jesteśmy prawdziwą rodziną ... Jak Justin wleciał na scenę na skrzydłach, był tak perfekcyjny, skupiony, nawet nie drgnął, myślałam, że to nie jest prawdziwy on, myślałam, że podłożyli jakiegoś manekina, nie mogłam uwierzyć, że go widzę! Kocham Go tak bardzo ! ... Jako Vip dostałam torbę z JB pełną gadżetów asdfghj nie wiem co pisać . Dzień wcześniej czekałam na Juju pod Jego hotelem, a on robił nam zdjęcia przez okno <3 Jestem sobie w tv pokazana jak czekałam na Justina <3 Boże, najważniejsze jest to, że Go usłyszałam i zobaczyłam . 

NEVER SAY NEVER . BELIEVE !