ostatnia możliwość nielegalnego świętowania urodzin... tja, rurku.
Dziękuję moim hasaczom-turlaczom-waleniom za wieelki bukiet kolorowych balonów, które na każdym kroku pękały i za kawę, za którą nie musiałam płacić. : )
dziękuje również Marcie - cudownemu twórcy tego dzieła widocznego na zdjęciu, które już niestety nie egzystuje, no ale piękne było i uwieczniłam. Kocham Cię, Rambo. ; *
no i generalnie dzięki Wam, ludzie, za słitaśne/zarąbiste/pianiowe/prawdziwe/nieoklepane życzonka. Fajnie jest raz w roku dostać tyle wpisów na "wall" albo komcikuff na naszce. ^^ do moich stanowczych fav zaliczam: "życzę Ci obyś zdechła" [Marta A. ; * ], "żeby Justin Bieber w końcu sie dowiedział że jest Twoim chłopakiem" [Moriax. ; D], " żeby wycieczki do wro do kinqa kończyły sie standardowo zakupkami w h&m za kazdym razem, i zadnych niemcow zadnych ! a i zycze Ci zebys byla za rok na 2 turnusie w niesulicach ! i zebys zdała i żebyśmy były mądre na polskim! " [Ciocia Kicia. < 3], "aby czasoprzestrzeń która zagina się na głowie Paździocha w koncu sie załamała i sprawiła aby zniknął" & "oraz żeby Staśce stłukły się wszystkei flakoniki z eliksirem wiecznego życia" by Von_Trucka. <3 . Łajajajajzaaj. Miło mi bywało dziś.
Z racji tego, że dopadły mnie znów chore wizje spełniania się artystycznie - jutro wyruszam na podbój pasmanterii. Niecność. ; >
jedna z wakacyjnych piosenek kojarzących shea wyjątkowo miło. ; >
jednak mimo wszystko ogłaszam 27 sierpnia narodowym dniem chujozy.