To co stało się tej nocy to był... Horror? Boże, pomóż mi. No nie radzę sobie. Nie umiem. Wszystkich to gówno interesuje, a zwłaszcza osoby, które powinno najbardziej. Kolejna noc spędzona w oknie, które dla mnie było mokre. Kolejna łza spływała po policzku i ciągle nie zmienisz się, to nie Twój świat. Tak. "Długość dźwięku samotności". Myśle, a zwłaszcza przy tym, bo mi się najbardziej kojarzy, bo zrozumiałam jak to go odzwierciedla. I każda jedna piosenka, każde jedno słowo to historia, to marzenia. To ciągłe wyobrażanie co by było, jakby było, a co jest, bo tego nie ma. Narastająca w sercu tęsknota, bół, cierpienie. To moja wina? Co ja takiego zrobiłam? Że traktowałam to na poważnie? Nie tylko ja zawiniłam. Wiem teraz, że ja już nie mam znaczenia. Moje życie jest gówno warte, a czerwień mojej krwi to tylko jakiś żart. Jedyne czego teraz pragnę to zaszyć się gdzieś i cierpieć. Dopóki nie dosięgnę dna to się od niego nie odbiję. Jeszcze dużo takich nocy przede mną, dużo łez, ale kiedyś musi się to skończyć. Kiedyś przestanie boleć, kiedyś zapomnę, kiedyś przestane kochać. Może gdy ta miłość umrze, pojawi się miejce na inną? Może lepszą, ale na pewno już nie taką samą. Ta była jedyna w swoim rodzaju. Dużo mnie nauczyła, strasznie dużo. Dojrzałam bardzo mam wkońcu jakiś swój pogląd. Uwierzyłam w przyjaźń między chłopakiem, a dziewczyną. Może kiedyś i ja będę taką miała. Moje marzenie od dawna, które z pewnych powodów przestało mieć znaczenie. Oczywiście zawsze będę zdania, że w takiej przyjaźni wytwarza się odrobina chemii, ale można ją przezwyciężyć.
Idę.
Będę szukać mojego dna.
Dopóki nie umrze to uczucie, nie będę szczęśliwa.
I wiem już, że dwa razy do tej samej rzeki wejść nie można,
a w tym przypadku jest to zakazane!
Jakbyś bez tego nie był sobą!
Widzę Cię, tak wiem.
Nie zrobię więcej zdjęć, tak wiem.
Użytkownik ally07
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.