Ależ się porobiło, coraz gorzej i coraz poważniej. Ja dosyć szybko zaadaptowałam się w tym klimacie, tylko dieta i ćwiczenia na idą w parze, nie ukrywam ale strasznie się rozleniwiłam :o
Nie ćwiczyłam przez pierwszy tydzień, bo mi się najzwyczajniej nie chciało, w drugim zaś gdy naszły mnie chęci, to nie miałam możliwości, bo byłam na drugiej sesji tatuażu i musiałam sobie odpuścić wszelkie wysiłki. A skoro o moim maleństwie mowa, to był najgorszy ból- ledwo co tam usiedziałam, piszę to szczerze strasznie bolesne miejsce :O
Dodatkowo czeka mnie jeszcze jedna sesja, ale raczej po wakacjach się na nią umówię :)
My nie potrzebujemy już lepszej technologii, lepszych telefonów.
Potrzebujemy więcej uczuć i zachodów słońca.
Inni zdjęcia: Lżej.. itaaan1447 akcentovaBHP- zielone kółko. ezekh114Podcienie elmarWIŚNIA JAPOŃSKA (SAKURA) xavekittyx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24