Zgubiłam gdzieś dwa miesiące.
Kolejne tygodnie i miesiące poświęcone studiowaniu niweczą plany na rozwój swojej radosnej twórczości.
Dziwię się, że jeszcze potrafię robić zdjęcia - na zdjęciu wczorajsze popołudnie - w mojej ulubionej ostatnio tonacji.
Pozdrawiam was serdecznie