- No wiem, ale musiałam się wrócić zamknąć drzwi bo ciotka by mnie chyba zabiła jak by je zostawiła otwarte.
- Hahaha & - zaśmiał się a ja nie wiedziałam z czego on się tak śmieje
- Co Cie tak bawi ?! - zrobiłam zdziwioną mine .
- Ty mnie tak bawisz ! - zrobiłam obrażoną mine - dobra wskakuj i się nie dąsaj się już tak na mnie . zrobił minę kotka ze Shreka i jak ja mu miałam się teraz oprzeć ?
- No dobra, ale nie rób już nigdy więcej tej miny!
- Nie mogę Ci tego obiecać . - zaśmiał się i popatrzył na mnie - widzę, że ktoś chyba nie widział się rano w lustrze . . .
- O co Ci chodzi ? - zapytałam lekko zdziwiona
- O Twój strój . codziennie widzę Cię ubraną tak inaczej bardziej dziewczęco a tu proszę takie zaskoczenie . . . - zrobił pauzę bo zauważył moją zdziwnioną mine - chodzi mi o to że nie masz ani grama makijażu, ubrałaś dresy i wgl wyglądasz jakoś inaczej .
- Że co ?! - zaczęłam szukac w torebce lusterka - ooo nie ! jak ja wyglądam .
- Spokojnie, mi się tam podobasz jak Cie to pocieszy - uśmiechnął się i złapał mnie za rękę, poczułam jakieś takie miłe ciepło w środku i mimowolnie się do niego uśmiechnęłam .
- Wiesz co ? naprawdę nie wiem co powiedzieć, ale powiem Ci, że po tych słowach czuje się jeszcze gorzej . - wybuchłam śmiechem
- Ahh . . . kobiety .
Ruszyliśmy do szkoły . włączyłam radio i akurat leciała moja ulubiona piosenka . dałam głośnie i zaczęłam śpiewać, popatrzyłam na Jacka a on patrzył na drogę i się śmiał ze mnie . zaczęłam się wygłupia i jeszcze głośniej spiewać . za nim się zoriętowałam byliśmy już pod szkoła .
http://www.youtube.com/watch?v=o_v9MY_FMcw