alll4one Na pewno mam serce z kamienia
I duszy od dawna chyba już nie mam.
Pożądam i błądzę w ogrodzie miłości,
Rozwiewam na wietrze twoje marzenia.
I tak miłość przeradza się w nienawiść.
Dlaczego tylko ja potrafię tak ranić?
Już nie wiem, co z życiem swoim zrobić mam,
Chociaż jesteś przy mnie, to wciąż jestem sam.
Wybaczę ci wszystko, co postanowisz,
Najlepiej strzel do mnie we śnie,
Bo wtedy jestem w ogrodzie miłości,
Lecz ciebie tam nie ma, to ogród mej samotności.
I tak miłość przeradza się w nienawiść.
Dlaczego tylko ja potrafię tak ranić?
Już nie wiem, co z życiem swoim zrobić mam,
Chociaż jesteś przy mnie, to wciąż jestem sam.
O sobie: "Czasami wydaje nam się, że mieszka w nas dwóch różnych ludzi. Jeden, który wszystko doskonale czyni i tego człowieka prezentujemy światu. Jest też i ten drugi, którego się wstydzimy, i tego ukrywamy. W każdym człowieku istnieje coś takiego jak wewnętrzny dysonans i niespójność. Każdy chciałby być dobry, a jedynie dokonuje czynów, których sam często nie rozumie.
Dlaczego tak jest? Dlatego, że człowiek nie jest Bogiem, nie jest też aniołem, ani jakąś nadistotą, a jedynie małym pielgrzymem w długiej, dalekiej drodze swojego życia. Własne słabości czynią go wyrozumiałym i łagodnym w stosunku do innych. Ktoś, kto jest bezkrytyczny wobec samego siebie, będzie twardy i niezdolny wczuć się w innych. Nie będzie umiał nikogo pocieszyć, dodać odwagi i wybaczyć. Szczęście i przyjaźń tkwią tam, gdzie ludzie są wrażliwi, łagodni i delikatni w słowach, i wzajemnie kontaktach."
Czym się zajmuję: udawaniem, ze się nie boję matury:)