Koniec wakacji. Jakie były?
Pracowite.
Mimo tygodniowego odpoczynku w górach z Nim, to 3 miesiące nieustannej pracy w dwóch miejscach chyba mnie wykończyły, bo tęsknie za uczelnią. ;) Już w poniedziałek, nowy etap w karierze. Wyższe wykształcenie zdobyte, czas dalej się rozwinąć. Ten rok, poświęce sobie. Dość samolubne, ale kiedy jak nie teraz? ;)
Ale, teraz nie myślę co będzie w poniedziałek. Nie chcę. Mam długi weekend. I całą liste przyjemności, które chcę zrobić. Dla siebie. (;