wszystko się zmieniło.. mamy październik.
znowu chudnę. nie mogę jeść. każdy kęs wywołuje wymioty.
ważę 46 kilo. znowu wszystkie ciuchy są na mnie za duże.
Z Maxem chodzimy do tej samej szkoły, co wszystko mi trochę ułtwia.
trochę tu dziwnie. czuję się odizolowana . ale to nie żadna nowość.
w sumie, mam w klasie takiego Kubę. Nie umiem go rozszyfrowac.
jego wzrok jest zawsze pusty, nie okazuje on żadnych uczuc.
siedzę z nim w ławce na wszystkich lekcjach, na każdej przerwie i wracając autobusem. jesteśmy praktycznie nierozłączni.
ale... rozmawiałam z nim raz. tylko raz.
pociąga mnie.
sama jego obecność.. wywołuje takie dziwne uczucie.
pora wyjść z domu do ludzi.
Inni zdjęcia: Bełkot downwardspiral;) pati991back on my feet brienneJa :) nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24