Miłość -- czymże jest ? Mówią , że Kocha się za Nic. nie istnieje żaden powód do miłości ... hmmm Ja jednak Mam inne zdanie..Kocha się za wszystko - za uśmiech , gest, potok słów .... tak samo jak i serce, ludzie postawili je na piedestale miłości a tak naprawdę umysł jest Jej źródłem - on sprawia , że zaczynamy odczuwać emocje, wytęża Nam wzrok , słuch, zapach . Spotykając osobę to On wysyła Nam sygnały zaczyna pobudzać , próbujemy doszukiwać się głębi być może nieświadomie szukamy podobieństw -- One też odgrywają dużą role w szczęściu i choćby trafi się na coś co w Jakiś sposób odzwierciedla Nas samych powstaje pragnienie "bycia" blisko...Wzrok obdarowuje Nas zauważeniem piękna - Słuch pozwala na wnikliwe przeanalizowanie duszy - Zapach doprowadza do szaleństwa fantazji ,pragnień .Czy zdajemy sobie sprawę że Jesteśmy w stanie kontrolować Siebie?. To w jaki sposób Kochamy? Nasz umysł sprawia ze odczuwamy szczęście i dopóki Mu na to pozwalamy czujemy Się wartościowi ,dążymy do uszczęśliwiania siebie ,chłoniemy wręcz to szczęście nawet czasem zachłystując się Nim ale nastaje również stan "zniewolenia"(na który również sami pozwalamy) kiedy to zaczynamy wątpić ( negatywne emocje) ciągle doszukuję się wyjaśnienia tego stanu , który jest sprawcą złości , smutku, bólu a jak często nienawiści.. Coś co nie tak dawno było siłą ! staje się zagładą . W jaki sposób usprawiedliwiamy ten rozwój wypadków..Na początku słyszymy "oddam Ci całe Serce," Kocham Cię całym Sercem " --- Ja Nie Chcę ----Wolałabym Usłyszeć Kocham Cię całym Umysłem --- bezcenne ,wtedy się wie ze Kocha na Ciebie patrzeć, kocha Cię słyszeć ---------- co za chaotyczny dzień myśli mam