EMILKO MOJA KOCHANA,
Nawiązując do mojej obietnicy sprzed sześciu lat postanowiłam napisać w końcu tę obiecaną notkę! Wybrałam normalne i najnowsze nasze wspólne zdjęcie, bo tych dziwnych jest tutaj aż za dużo. Za dosłownie chwilę wrzucę Ci to na tablicę i obydwie będziemy pogrążone XD No dobra, przejdę do konkretów. Oprócz standardowego wszystkiego najlepszego, które jest w sumie całkiem potrzebne na wstępie życzę Ci przede wszystkim cierpliwości, bo obydwie wiemy jak bardzo jest ważna i jak łatwo ją stracić. Pamiętaj żeby mieć marzenia, nawet takie najbardziej oderwane od rzeczywistości i dążyć do ich realizacji! Odnosząc się do naszej rozmowy telefonicznej, mam marzenie(SERIO) żeby zobaczyć Cię na deskach najlepszych teatrów, ja bedę tą, która najgłośniej klaszcze i podskakuje po spektaklu, obiecuję! Chciałabym Ci powiedzieć, że nie warto przejmować się głupotami, nawet tak prozaicznymi jak pierze czy porwania XD Wiedz, że nic mnie tak nie podnosi na duchu i motywuje do działania jak groźba bana, naprawdę i z całego serca Ci za to dziękuję! Na koniec pragnę dodać żebyś nigdy nie przestawała być sobą, bo wszyscy kochamy Cię za to jaka jesteś!
~ A.
ps. POZDRO DLA KUMATYCH