Kasztan jako już oficjalny Alkon...Stworzył nową tradycje...
Otóż najważniejszą i podstawową rzeczą na naszych imprezach jest od wczoraj
pasta do zębów
Bez niej impreza to nie impreza.
Jak widać na zdjęciu zajmuje ona honorowe miejsce na stole...
Z Tego co się dowiedziałam pasta jest przezroczysta i piecze w język
A to dziwne no, bo jak piecze to i musi bolec..."Łoj jak boli, łoj jak piecze"
O w ogóle ta pasta jest niegrzeczna ciągle gdzieś uciekała...i biedny Kasztanek nie mogła spokojnie pic...
To na tyle...Dziękuje za uwagę
Grochu