Te kapciuszki , które widzicie zakupiłam w sklepie KIK. Wypatrzyłam je w sobotę i zakochałam się w nich .
Wczoraj je sobie zakupiłam. Idą chłodniejsze dni, klapki się nie sprawdzają, a kapcie jak najbardziej .
Były też z Tigerkiem, ale ja wybrałam panterkowe. Też są świetne.
Jesiennymi wieczorami nie tylko będę czytać książki, ale także uczyć języków obcych. Od października wracam do języka włoskiego i dołączę języki hiszpański i francuski. Hiszpański ponieważ mam znajomych, którzy się posługują tym językiem , francuski- ponieważ rozważam wyjazd na Europejskie Spotkanie Młodych Taize do Strasburga. Nie wiem jeszcze , czy pojadę, ale dobrze jest go znać , nawet tak dla siebie.
Październik to dla mnie także miesiąc szczególny, gdyż podejmę nowe studia- podyplomowe z nauk o Rodzinie. Nowy materiał, nowe wymogi i nowe zadania. Co z tego wyniknie- czas pokaże .