Miałam robić coś zupełnie innego, ale przypomniało mi się, że Monika ostatnio wspominała, ze zagląda tutaj często, więc nie powinnam jej za bardzo zaniedbywać... ( Ktoś mógłby w tym miejscu zacząć zastanawiać się, kim tak wlłaściwie jest Monika, już mówię. Monika to zajebista osoba;p byle nie zaczynać z nią rozmowy na temat muzyki:D i nie pytać co to za zespół The Cooper Temple Clause;D )
Powiem wam co ostatnio mi się śniło:)
Jacyś ludzie rozłożyli na ogromnym porośniętym trawą placu statkę, która kształtem przypominała iglo (takie wysokości 2-3 pięter). Siatka wewnątrz wypełniona była kolorowymi balonikami. Weszłam do środka z jakimś dzieciaczkiem i wiecie co? Tam była znacznie słabsza grawitacja! (To tak jak na filmach science-fiction, kiedy ktoś chodzi po powierzchni ksieżyca) Skakałam sobie i odbijałam się od tych baloników i nawet nie byłam zła, kiedy się obudziłam i okazało się, ze zaspałam do szkoły:)
Ogłaszam tym samym konkurs na najdziwniejszy sen! :D
Moja osobista propozycja to: "Sen o bohaterach looney tunes (Królik Bugs itd) torturowanych przy pomocy średniowieczncyh narzędzi tortur w przepięknej (Disneyowskiej) podwodnej krainie znajdującej się na dnie morza" (no niecj ktoś spróbuje to pobić;p)